Pan jest panem, ma prawo robić wiele rzeczy swojemu słudze. Ta Latynoska prawdopodobnie dostała się do tego kraju nielegalnie, więc nie jest jej na rękę odmawianie tak bogatemu młodemu człowiekowi. I nie powiedziałbym, że nie czerpała przyjemności ze stosunku, o którym mowa.
Ja też bym się w to wpakował! W końcu japońska para nie bez powodu nagrywa swój seks, ale dla swoich przyjaciół. Żeby oni też mogli spuścić się na jego żonę.